Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
31
|
01 |
02
|
03
|
04 |
05
|
06
|
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Najnowsze wpisy, strona 11
niewiem czemu mam ostatnio wrazenie, ze ludzie mnie ignorują. chyba czas zmienic otoczenie. ja juz chce na studia. na szczescie mam A. ,ktory daje mi poczucie bezpieczenstwa:)
slonce, rozgrzany piasek, szum fal, morska bryza, trzcina porastajaca wydme,
pogiete przez wiatr sosny, szyszki wymieszanie z piaskiem, domek letniskowy z hamakiem,
na ktorym czlowiek odnajduje wlasne mysli. marze dzis o czymkolwiek byle odludnym i morskim.
noca rodza sie najpiekniejsze i
najdoskonalsze mysli, dlatego, ze rankiem wydają sie infantylne i
niedorzeczne
uwazam, ze pisanie listow to idealny sposob komunikacji, ktory ludzkosc wyrzucila na smietnik kultury.
listy dają wieksza mozliwosc zebranie i uporzadkowania mysli, ktore w rozmowie sa improwizowane i chaotyczne. dlatego chcialabym by ten zwyczaj powrócil:)
bezczynnosc sprawia ze mam uczucie gnicia odwewnetrznego. dlatego nielubie ferii i wakaci, brak myslenia przypawia mnie o mdłosci, letarg, frustracje. czuje, ze sie nie rozwijam. ze stoje w miejcu a nawet cofam sie. zgabczenie mozgu. brak ruchu fizycznego sprawia, ze czuje jak nikną moje miesnie, jak cala nikne, jak nie mam sil. nienawidze. 3 lata w liceum, 3 lata z internetem sprawily, ze cofnelam sie w rozwoju, ze nie osiagnelam nic, przestalam czytac ksiazki, przestalam dyskutowac. brakuje mi slow do wyrazania mysli, brakuje miwlasnego zdania. znikam. moj umysl znika, moje ciało znika. nie zostanie nic, jesli nic nie zrobie z moim zyciem. ale zeby coz zrobic z zyciem musialabym sie wyzec internetu, bo on nie daje mi nic, poza praktycznie ciaglym kontaktem z A. brak mi silnej woli.
ciag dalszy marzen podrozniczysz.. ale jak narazie najblizszy wypad szykuje sie do Orzesza;]