10 kwietnia 2007, 00:59
czuje, ze mury tajemnic i niewypowiedzianych spraw, ktorymi sie obwarowałam przez te 3 lata, a które ostatnio cegła po cegle rozbieram powoli sprawiają, ze stajemy sie coraz blizsi, przynajmniej ja czuje sie blizsza Tobie. nie jest to dla mnie łatwe. nigdy nie okłamywałam Cie z premedytacją. to byla reakcja obronna na Twoje nerwowe zachowania. ale teraz wiem, ze jedyną drogą do szcześcia jest szczerość. i nawet jezeli bedziesz sie złoscił, nawet jezeli bedziesz wkurzony, to wiem, ze zaraz Ci przejdzie. i moze z czasem zaczniesz poprostu mowic mi co Cie tak zdenerwowało a ja zamiast sie denerwowac zacznę po prostu słuchać. i moze zamiast kłócic sie zaczniemy rozmawiać, tak jak dzisiaj, kiedy sie spozniłam.
dziekuje za dzisiaj. ta rocznica na długo pozostanie mi w pamięci. dzisiaj byłam szczęsliwa:)