Archiwum wrzesień 2005


piosenka wycieczkowa:D
Autor: izumi
30 września 2005, 18:30
It's a heartache, nothing but a heartache Hits you when it's too late, hits you when you're down It's a fools' game, nothing but a fool's game Standing in the cold rain, feeling like a clown It's a heartache, nothing but a heartache Love him 'till your arms break, then he'll let you down It ain't right with love to share When you find he doesn't care for you It ain't wise to need someone as much as I depended on you Oh, it's heartache, nothing but a heartache Hits you when it's too late, hits you when you're down It's a fool's game, nothing but a fool's game Standing in the cold rain, feeling like a clown It ain't right with love to share When you find he doesn't care for you It ain't wise to need someone as much as I depended on you Oh, it's a heartache, nothing but a heartache You love him 'till your arms break, then he'll let you down It's a fool's game, nothing but a fool's game Standing in the cold rain, feeling like a clown
Bez tytułu
Autor: izumi
26 września 2005, 22:26
kurwa jeszcze matka sie czepia, ze dzemu slucham. az patrzec jak mnie posadzi o cpanie:/ wszystkiego dosc;( ;( ;( wyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyycccccccccccccccc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
fizyka
Autor: izumi
20 września 2005, 14:31
wczorajszy maraton fizyczny sie oplacil, poniewaz dzis wykazalam sie wystarczajaca kompetencja w tym temacie na sprawdzianie:D a teraz jedno przykladowe pytanie (1/3) : Cewke o rezystancji R=150 [Omow] i indukcyjnosci L=0,319 H polaczono szeregowo z kondensatorem o pojemnosci C=31,9 nF Do ukladu doprowadzono napiecie U=240V o czestotliwosci f=50Hz. Obliczyc prąd w obwodzie, napiecie na cewce i kondensatorze oraz przesuniecie fazowe miedzy pradem i napieciem. oczywiscie zrobilam (pytanie czy dobrze):P to sie okaze niebawem, a dzis moze na koncert Dzemuuu!!!!!!!!!:D
Imprezy
Autor: izumi
16 września 2005, 22:19
kuzwa kazda impreza zjebana doslownie KAZDA potem jest zdziwienie, ze wole sama chodzic na imprezy, skoro na KAZDEJ musze sie o cos klucic i patrzec na smutna mine zdolowanego czlowieka, ktory sie nie bawi dobrze, ze swiadomoscia, ze nie bawi sie dobrze przezemnie. ja tez sie wtedy nie potrafie bawic, nie lubie chodzic na imprezy na ktorych/przed ktorymi sie musze klucic i pozniej miec wyrzuty sumienia albo sie wkurzac, zero luzu na takiej imprezie. ja pieprze takie imprezowanie ze zmierzlym czlowiekiem.
samotnosc
Autor: izumi
15 września 2005, 20:49
nienawidze kiedy moja mama chodzi na popoludniu do pracy:/ nie cierpie byc sama w domu/ ta pustka jest straszna, ogrania mnie nie moc, nie potrafie sie uczyc laze z kata w kat. dzisiejszy dzien zmarnowałam, przesiedzilam na necie , przesiedzilaalm przed telewizorem. jak mama jest to sie przynajmniej potrafie zmobilizowac ale bez niej to masakra. jak bardzo czlowiek uzaleznia sie od drugiego czlowieka. nie potrafilabym mieszkac sama. po kazdym takim samotnym wieczorze jeszcze wieksze wyrzuty sumienia, kiedy chce wyjsc gdzies do knajpy wieczorem i musze ja zostawic samą. zycie we dwojke jest trudne. no troche mi lzej jak to napisalam. juz nie wytrzymywalam sama w domu, nawet radio i telewizja nie zagluszaja ciszy. tesknie za ojcem.