Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04
|
05 |
06
|
07 |
08
|
09
|
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
Archiwum kwiecień 2005, strona 1
slowa jak kamien rzucone w studnie - bez plusku. jestem studnia porosniata mchem... i nie jest mi z tym latwo. ale bylo tak jak byc powinno:)
no a teraz jeszcze w obliczu zaistnialych faktow dochodzi wyrzut sumienia ze w czasie tak waznym dla ludzkosci zajmuje sie sprawami tak blahymi.
w obliczu zaistnialych okolicznosci i historycznych faktow sklaniajacych do ogolnej samodyscypliny i pracy nad soba oswiadczam, ze majac ochote na odrobine czulosci oraz biorac calkowita odpowiedzialnosc za to poczucie czuje sie jak kobieta lekkich obyczajow.
chyba musze zmienic postepowanie, zeby nie wychodzic na ta co ma zawsze ochote na czulosc.
:/ oczywiscie nie ma innego terminu imprezy jak wtedy kiedy chcialam pojechac do rodziny:/ no zalamac sie idzie;( znow stracilam humor:( znow jestem wscielka:/ i znow wszystko widze w czarnych kolorach. moj optymizm sie ulotnil nawet niewiem kiedy:/ bozeeee MAM WSZYSTKIEGO DOSC. ZLA ZLA ZLA:[
glupia glupia glupia:( zawsze 2 oceny nizej:( baka:( malo inteligentna, malo zdolna, nawet za glupia, zeby prowadzic zeszyt:/