Archiwum listopad 2006, strona 1


gnije w domu
Autor: izumi
17 listopada 2006, 20:03
siedze w domu. nie ucze sie bo mi sie nie chce. jestem zmeczona. chodze po roznych blogach, zyje cudzym zyciem. ogladam nie smieszne filmiki na youtube. brakuje mi ludzi. mama sie nie ozywa. znajomi milcza. [wiem napiszesz ze mam sie sama do nich odezwac, ale mam wrazenie ze oni poprostu nie chca ze mna rozmawiac] nie robie nic pozytcznego. stazy znajomi sobie poszli. nowi nie chca przyjsc. a. ma znajomych. mowi ze wystarczy byc otwartym. ale nie jest prosto sie otwierac skoro nawet nikt nie puka. moje zycie jest beznadziejne.
boze jaka metamorfoza!
Autor: izumi
14 listopada 2006, 22:18
zawsze bylo tak srednio, tzn wiedzialam ze jest kims wyjatkowym i wiedzialam ze chce z nim byc, ale bylo tez duzo zeczy, ktore mi nie pasowaly. i bylo tak 2,5 roku. i nagle jak by z bicza strzelil pojawila sie ona i dala mu bransoletke. a we mnie we wnetrzu wszystko sie przewrociło. nagle zoabczylam jaki jest zabawny, jaki jest towazyski, jaki jest opiekunczy, meski, jaki jest odpowiedzialny jak bardzo na mnie dziala w lozku, jak mi z nim dobrze. i zoabczylam to wszystko i uswiadomilam sobie, ze ja wcale taka fajna nie jestem. ze ja jestem zwykla, nudna ze stanami depresyjnymi, ze nie mam zainteresowan i ze nie mam w sobie pasji. i ze on moze kiedys stwierdzic, ze chce kogos barwniejszego, nie tylko ładna ozdobe do domu. i boje sie, cholernie sie boje. ze teraz, kiedy juz jest taki o ktorym tyle marzylam, ze teraz mnie zostawi. boje sie ze ta notka moze mu cos uswiadomic. ale mam nadzieje, nie spełni sie moja wizja....