to znow wraca


Autor: izumi
05 marca 2007, 23:57
znow czuje to co jesienią, w dzien gdy swieci slonce wszystko wydaje sie proste, poukladane, lecz gdy zachodzi slonce czarny pies czai sie pod moim lozkiem. czeka by zaatakowac, rozszarpuje moje mysli na strzępy, targa moim cialem w rozpaczliwym szlochu. czuje wtedy ze jestem w zyciu bez wyjscia, ze nie moge zrobic nic by poprawic moja sytuacje. chociaz jest lepiej niz jesienią, wiem, ze nie jestem sama, mam przyjaciol, ale jednoczesnie wiem, ze oni mi nie pomogą, moga wesprzec doradzic ale nie rozwiąza moich problemow za mnie. sama musze sobie z nimi radzic. kompletnie sama.

jezeli to potrwa dluzej to cos czuje, ze skoncze na kozetce u psychologa/psychiatry, ktory po totalnym wypompowaniu mnie z pieniedzy stwierdzi, ze mam zaburzenia osobowosci związane ze zbyt wygorowanymi oczekiwaniami wobec zycia i frustracją spowodowaną niemoca spelnienia tych wymagań, spowodowane najwyrazniej dorastaniem bez ojca. przepisze antydepresanty i kaze wyzucic wszelkiego rodzaju zyletki z domu. a ja na prochach odnajde radosc zycia.

idę do lozka, bo moj kochanek czarny pies czeka, by utulic mnie do snu placzem.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz